Ludzie, podłączajcie się! - brzmi tytuł, a zarazem dramatyczny apel władz miasta Brzeska o podłączenie się do sieci kanalizacyjnej, opublikowany w dzisiejszym wydaniu Gazety Krakowskiej.
Wielu mieszkańców jednak z podłączeniem się nie śpieszy. Powodem są pieniądze. Wywiezienie szamba kosztuje ich bowiem dużo mniej niż kanalizacja. I tu rodzi się problem. Jeśli blisko cztery tysiące osób nie podepną się do sieci do końca przyszłego roku, gmina będzie musiała zwrócić 22 mln złotych dofinansowania, jakie dostała na realizację tej inwestycji z funduszy unijnych.
Kanalizacja pociąga za sobą niestety opłaty. Jeśli chodzi o Brzesko, to najwyższe w okolicy. Za odprowadzenie metra sześciennego ścieków trzeba tam zapłacić prawie 7,60 zł. W przypadku czteroosobowej rodziny (przyjmuje się miesięcznie 4 metry sześcienne na osobę) wychodzi blisko 120 złotych. Wywóz takiej samej ilości ścieków z szamba kosztuje zdecydowanie mniej.
- Skąd mam wziąć tyle pieniędzy, jak ledwo wiążę koniec z końcem? - pyta starszy mieszkaniec Jadownik, proszący o zachowanie anonimowości. - Nie mam żadnych oszczędności, więc przynajmniej na razie nie myślę o tej inwestycji.
Wiadomo dlaczego pani dadej zachęca, nie będę kontynuował myśli o jej zależnościach z wawryką, wyjaśni je zapewne mój znajomy Tomek Latocha kandydat na burmistrza w kampanii , wiele o tym wie
Kliknij na link poniżej, zobacz i skomentuj pełną treść artykułu prasowego na stronie Gazety Krakowskiej ...
www.gazetakrakowska.pl/artykul/3302322,d...cic-22-mln,id,t.html