Pracownicy MPK w Brzesku protestują przeciwko stronniczości i nierzetelności dziennikarskiej Zofii Sitarz, autorki tekstów dla Galicyjskiego Tygodnika Informacyjnego TEMI. Przed kilkoma dniami skierowali list do właściciela tytułu, pana Zbigniewa Kupca z prośbą o interwencję w sprawie. Smaczku sprawie dodaje fakt, ze Pani Zofia Sitarz, jak twierdzą autorzy tekstu pracuje dla Urzędu Miejskiego w Brzesku. To kładzie poważny cień na wiarygodności tygodnika, tekstów i relacji przez dziennikarkę w nim publikowanych.
Manipulacja opinią publiczną staje się coraz częstszym narzędziem walki politycznej w Polsce. Służy mocodawcom do wybielania trudnych i kontrowersyjnych tematów, a zarazem walki z niewygodną i nastawioną krytycznie opozycją. To przejaw patologii w mediach, która wypacza ideę przekazu rzetelnej i obiektywnej informacji.
Dlatego dla dobra sprawy zajmiemy się brzeskim "przypadkiem". Sprawdzimy czy i jaki stosunek pracy łączy (łączył) Zofię Sitarz z Urzędem Miejskim. Jakie stosowano formy zatrudnienia? Czy była to umowa o pracę, umowa zlecenie czy umowa o dzieło?
O sprawie niebawem Państwa poinformujemy