am napisał:
może i jestem papierowym tygrysem, ale tygrysem, ... który załatwia Wasze interesy ..., ale nic za to nie chcę. Ci, jak niektórzy nazywają, papierowi tygrysi spowodowali jak dotychczas, że tzw. władza musi się z Nami, czyli społeczeństwem liczyć, czuje konieczność tłumaczenia się, odpowiadania na pytania. Wawryka nie jest już tak pewny i bezczelny jak parę miesięcy temu, poziom i jakość funkcjowania magistratu, jakkolwiek z pewnymi uwagami, jest w pewnej części też zasługą presji społecznej. Władza zdaje sobie sprawę, iż ma poważnie skonkretyzoawane zarzuity, czyli opozycję, i dlatego Władza zaczyna głupiosią mataczyć i denerwować się. Jeżeli chcesz nazywać to papierowym tygrysem, a nie jesteś magistrackim oszustem, to Twoja sparwa, ale Ci współczuję. To ty zwykły Obywatelu jest beneficjentem tej walki na prowincjonalnym szczycie.
Stwarza pan wrażenie rozsądnego człowieka ale omotał pana Kwaśniak. Naobiecywał pewnie "gruszek na wierzbie" a pan naiwnie uwierzył. Zapewniam pana, że jest pan tylko narzędziem w ich rękach niezbędnym do określonego celu ( w tym przypadku przejęcia władzy w Brzesku). Jeśli dojdą do wniosku, że jest pan zbędny bez skrupułów dostanie pan kopa w dupę. Zastanów się pan jeszcze raz co pan robi. Działaj pan dalej, ale nie z nimi. To nie Pański poziom.
Potwierdzam powyższe ! Panie Andrzeju wycofaj się pan z tej współpracy póki jeszcze jest pora.