brzeszczanin napisał:
kiedy się policzy rozsądnie te 70 % pana Wawryki w ostatnich wyborach, tzn. uwzględni się rzeczywistą frekwencję, nachalną agitkę w kościołach, to już nie wygląda to tak rózowo. Ale prawdziwy gwóźdź do trumny wbił sobie sam burmistrz poprzez swoje nieudolne rządy i doprowadzenie do bankructwa miasta. Tym razem już chyba nawet proboszczowie zachowają się przyzwoicie i nie będą nawiali do głosowania na Wawrykę, a wtedy przy większej frekwecji i udziale młodych w wyborach, wynik będzie napewno inny. I tak nam dopomóż Bóg.
Na wyższa frekwencję nie licz. To już norma, że Polacy mają w dupie swój kraj, swoje środowisko, miasto, gminę, itp.
Lepiej siedzieć w domach i narzekać. Za kraj odpowiedzialność przejmują za to głupcy, oszuści i złodzieje.
Gdyby tak frekwencja w każdych wyborach wynosiła co najmniej 90% to mielibyśmy inną rzeczywistość dzisiaj a tak jest to co jest: wielkie gówno.